TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2008-09-09 - Zła pogoda obniża zyski właścicieli apartamentów wakacyjnych oraz firm je sprzedających

Tegoroczny sezon turystyczny nad morzem nie należał do udanych. Lipiec był zimny i deszczowy, natomiast sierpień burzowy. Dlatego też Polacy w poszukiwaniu słońca wyjeżdżali za granicę. Wyjazdom sprzyjał również mocny złoty.

reklama


Jednak nawet w takich warunkach można zarobić przy inwestowaniu w apartamenty wakacyjne. Tak przynajmniej twierdza firmy, które te apartamenty sprzedają. Warunkiem rentowności inwestycji jest kupienie mieszkania wakacyjnego tanio. Na sprzedaż nie trzeba też wystawiać całego lokalu. Na rynku pojawili się klienci, którzy szukają do wykupienia jedynie udziałów w apartamencie.

Klienci, dysponujący 200 tys. zł, dzielą sumę na trzy i inwestują w lokale na polskim wybrzeżu, w górach lub w apartament, czy dom w Chorwacji lub Hiszpanii. Takie rozwiązanie częściowo pozwala na uniezależnienie się od strat spowodowanych zmianami pogodowymi.

Ceny w wybranych punktach Zakopanego, Sopotu i Helu nie rosną z powodu wysokiego popytu na drogie mieszkania, ale ze względu na drożejące w zastraszającym tempie ceny gruntu. Miejscowości te dysponują ograniczoną liczbą działek budowlanych.

Wykup udziału w apartamencie może być atrakcyjny dla jego właściciela również z innych powodów. W miejscach, gdzie ceny w ostatnich 3-4 latach poszły strasznie w górę, trudno zdobyć klientów. Dodatkowo osoby, które kupiły apartament w dobrej lokalizacji, poprzez odsprzedanie w nim udziału mogą nawet z nadwyżką odzyskać kwotę, którą wyłożyli na zakup. W miejscowościach jak: Jurata, Zakopane, czy Sopot apartamenty zyskały na wartości aż kilkakrotnie.

Do odstępowania udziałów w luksusowych nieruchomościach może skłonić też komplikująca się sytuacja na rynku nieruchomości. Może ona zachęcać właścicieli apartamentów do zdywersyfikowania ryzyka. Za pieniądze, które uzyskają ze sprzedaży części lokalu mogą wykupić udziały w innych atrakcyjniejszych lokalizacjach, między innymi za granicą.

Inwestowanie w udziały nie ma nic wspólnego z time sharingiem, który był popularny kilka lat temu. Polegał on na wykupieniu czasowego (np. tygodniowego) prawa do korzystania z apartamentu. Sieć wymiany dawała możliwość wyjazdów do ośrodków w innych krajach. Na całym świecie jest aż 5,4 tys. takich apartamentów, z czego 1,7 tys. w Ameryce Północnej. Jednak polscy operatorzy nie okazali się godni zaufania, gdyż firmy sprzedające udziały oszukiwały klientów.

Osoby, które chciałyby zarobić na wzroście wartości luksusowego mieszkania, powinny zainwestować w miejscowości, która jeszcze nie jest modna, ale taką może się wkrótce stać. Doradcy wskazują między innymi na Świnoujście, Kołobrzeg i Wisłę. Dobrym rozwiązaniem może być też nadmorski Rewal i jego okolice, natomiast w górach Ustroń.

Nieruchomości wakacyjne dają również możliwość zarabiania na wynajmie. Jest to dużo mniej ryzykowny sposób niż kupowanie drogiego mieszkania z nastawieniem, aby je sprzedać za kilka lat. Wynajem może być źródłem regularnych przychodów. Można nawet zatrudnić wyspecjalizowanego operatora, który oprócz wynajmowania lokalu gościom, będzie również odpowiadał za promocję oferty oraz reklamę. Firma taka zazwyczaj pobiera 20-25% zysków z lokalu. Według specjalistów z firm sprzedających apartamenty, zwrot kosztu zakupu nieruchomości trwa w ten sposób kilkanaście lat.

Apartament, który ma przynosić zyski powinien spełniać kilka warunków. Najważniejszym jest lokalizacja. Im bardziej popularna miejscowość tym większe zyski. Na wysokość obrotów wpływa również usytuowanie nieruchomości w danej miejscowości (np.: Krupówki w Zakopanem). Duże znaczenie ma też widok z okna. Wartość inwestycji podnoszą również obiekty, które znajdują się w sąsiedztwie. Na plus wpływają baseny, korty tenisowe, wyciągi i mariny.

Jednak mieszkania w tak dobrych lokalizacjach kosztują 12-13 tys. zł za metr kwadratowy. Dlatego też na zakup apartamentu potrzeba ponad milion złotych.

Oprócz lokalizacji na wysokość zarobków z wynajmu wpływa też panująca pogoda i długość sezonu. Apartament położony nad morzem będzie przynosił zyski jedynie od czerwca do września. Najwięcej można zyskać, gdy dopisuje pogoda. Podczas upałów zazwyczaj na całym polskim wybrzeżu brakuje wolnych miejsc noclegowych. Według Instytutu Turystyki, przy sprzyjającej pogodzie Polacy decydują się na urlopy od 7-14 dni.

Do Zakopanego turyści najchętniej wyjeżdżają na długie weekendy, święta oraz kilkudniowe wypady. Ciężko tam o klienta na 14 dni. Jednak w górach sezon trwa praktycznie cały rok.



Źródło: Dziennik

Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com