TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2025-07-30 - Ruch spada, a branża cierpi

Problemy ze zbyt dużym (zdaniem lokalnych mieszkańców) ruchem turystycznym ma wiele miejsc. I wygląda, że działania mieszkańców przynoszą skutki widoczne w statystykach. Pytanie tylko, czy te zmiany są dla mieszkańców zadowalające długofalowo i czy będą one trwałe?

reklama


Obecnie kurorty na Majorce oraz innych popularnych wyspach Balearów świecą pustkami jak na sezon. Po licznych protestach lokalnych mieszkańców, którzy krzyczeli "nie chcemy was tu" i "turyści wracajcie do domu", wielu turystów zrezygnowało z przyjazdu. Obłożenie w restauracjach sięga obecnie jedynie około 50%, a w hotelach zaledwie 60%. Sprzedaż wycieczek fakultatywnych zmniejszyła się o 20%, a przychody sklepów spadły o podobny procent. W niektórych lokalach wysyłano pracowników na urlopy, w innych wstrzymano rekrutacje, co świadczy o rosnącym kryzysie. Do "Majorka Daily"Juan Miguel Ferrer, prezes Stowarzyszenia Restauratorów CARB przekazał, że nie pamięta tak złego lata od czasu pandemii i ostrzegł, że setki lokali może nie przetrwać i zostaną zamknięte.

Oprócz protestów turystów problem stanowi także wzrost cen, prawdopodobnie z uwagi na który turyści częściej zaczęli wybierać all inclusive - według "Majorca Daily Bulletin" od pandemii ceny wzrosły o około 30 procent, więc turyści rezygnują z droższego wyżywienia na mieście i wykupują wakacje z jedzeniem w hotelu. To także pozwala nie obawiać się o protesty lokalnych mieszkańców, gdy nie musimy opuszczać obiektu. Co sumarycznie powoduje, że przyjezdni wydają mniej na mieście i nasila się kryzys lokalnych biznesów.

Pytanie tylko, czy zmiany będą trwałe? Wątpliwe, bowiem nie ma chyba nic bardziej ulotnego niż ludzka pamięć, jeśli więc w tym roku nie będzie protestów i ceny trochę spadną, to w przyszłym roku hotele będą pełne. Jednak niestety nie wszyscy przedsiębiorcy z Balearów to przetrwają.

»»»» Starsze informacje 2025-06-27 ««««


W Zakopanem występuje poważny i systemowy problem z utratą mieszkańców. kryzys demograficzny, co potwierdza raport o stanie miasta za 2024 rok, przedstawiony przez wiceburmistrza Bartłomieja Bryjaka. W ciągu ostatnich 20 lat liczba mieszkańców zmniejszyła się o ponad 4,3 tysiąca, czyli o blisko 15 proc.

Jak podkreślił Bryjak w rozmowie z PAP Nasz główny problem to demografia. Ubywa nam dramatycznie mieszkańców - to ogromny problem społeczny i gospodarczy, o którym niestety prawie się nie rozmawia ani w kraju, ani w samym Zakopanem. Na koniec 2024 roku liczba mieszkańców wynosiła 25 tys., co oznacza spadek o 2,6 tys. względem 2014 roku i o 4,3 tys. względem 2004 roku!

W 2024 roku w Zakopanem urodziło się 152 dzieci, a odnotowano 294 zgony, co skutkuje ujemnym saldem demograficznym wynoszącym -142 osoby. Bryjak zwrócił uwagę, że to dramatyczny spadek przy naszej wielkości gminy. W 2004 roku było nas 29,3 tys., dziś - 25 tys. To ponad 10 proc. mniej w dekadę i 15 proc. mniej w dwie dekady. Sytuacja demograficzna odbija się także na gospodarce miasta - po raz pierwszy od lat 90. więcej działalności gospodarczych zostało wykreślonych niż zarejestrowanych. Wiceburmistrz zauważył, że ten trend utrzymuje się od dekady. W zeszłym roku pierwszy raz znaleźliśmy się na minusie.

Radny Tymoteusz Mróz w rozmowie z PAP zaapelował o konieczność głębokich zmian w polityce miejskiej: Musimy bardzo poważnie zastanowić się, co dalej. Widzimy pewne pozytywne działania, takie jak prace nad żłobkiem czy stworzenie klubu seniora, ale zmniejszająca się liczba działalności gospodarczych to kolejna lampka ostrzegawcza. Zasugerował także potrzebę wsparcia młodych przedsiębiorców oraz stworzenia polityki osiedleńczej, która zachęcałaby do przeprowadzki do miasta, zamiast przyczyniać się do jego wyludnienia.

Mróz podkreślił również konieczność zacieśnienia relacji między samorządem a mieszkańcami. Jego zdaniem rozwiązaniem może być przywrócenie partycypacyjnego modelu zarządzania miastem oraz wdrożenie budżetu obywatelskiego. Dziś samorząd funkcjonuje osobno, a mieszkańcy osobno. Musimy to zmienić - podsumował radny. Proponowane zmiany mają na celu zatrzymanie negatywnych trendów demograficznych i gospodarczych w Zakopanem.

Starsze informacje 2025-04-03


Jeszcze się nie zaczął sezon turystyczny w pełni, a szykuje się już kolejny protest w Palma de Majorca. Na 5 kwietnia zapowiedziano masowe protesty.

W marcu 7 grup protestacyjnych podpisało wspólny list przeciwko chciwości hotelarzy i polityków, działaniom inwestorów nieruchomości i obecności turystów jako przyczyn degradacji środowiska naturalnego, przeciążenia usług publicznych i spadającej jakości życia mieszkańców wyspy.

Lokalni mieszkańcy podkreślają, że cała sytuacja gospodarczo-społeczna jest problemem, to jednak to turyści są na miejscu i ich obecność (zwłaszcza w dużej ilości) jest dla nich niemiła i może powodować co najmniej niechęć.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2025 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com