TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2006-10-18 - Sport Ecology Travel zorganizowało nieudany obóz leczniczy polskich lekkoatletów

Piętnaścioro polskich lekkoatletów, którzy spędzili dwa tygodnie na obozie leczniczym w Tunezji, ze względu na panujące tam warunki bardzo niemiło wspomina ten pobyt. Obóz o charakterze leczniczym zorganizowało warszawskie biuro Sport Ecology Travel - pisze Gazeta Wyborcza.

reklama


Jadwiga Ślawska, sekretarz generalny PZLA wyznała - Na zgrupowanie posezonowe o charakterze leczniczym zaproponowaliśmy członkom kadry Tunezję, Busko-Zdrój, Kołobrzeg i Ciechocinek. Zdecydowali się na Tunezję. PZLA wyjaśnił, że przy wyborze organizatora wyjazdu kierował się tym, że biuro podróży Sport Ecology Travel mieszczące się w Warszawie, współpracuje ze związkiem. Ślawska dodała - Rok temu zorganizowało udany obóz leczniczy na Dżerbie i zrobiło wszystko, by tak samo było i teraz.

Lekkoatleci przybyli do Korbus w czwartek, 5 października. Wszyscy zgodnie oświadczyli, że na miejscu nie było możliwości do przeprowadzenia zabiegów odnowy biologicznej. Ośrodek wyglądał jakby był zamknięty od kilku lat. Nie spełniał głównych zasad higieny, były tam brudne wanny, urządzenia niesprawne do wykonywania zabiegów, basen wypełniony śmieciami oraz ciepłe źródła o temperaturze 70 stopni, które groziły poparzeniami.

Tomasz Zagórski, trener odnowy biologicznej uznał, że nie ma możliwości kontynuowania obozu w tamtejszych warunkach. Na prośbę sportowców zostali oni przeniesieni do Nabulu. Lekkoatleci poinformowali - Niebawem okazało się, że nie ma tu żadnego profesjonalnego centrum odnowy biologicznej dla sportowców. Przedstawiciel biura podróży zaproponował nam korzystanie z usług w salonie odnowy Welness. Mimo, iż salon był jedynym czystym miejscem jakie tu zastaliśmy, to zaoferowane zabiegi (masaże relaksacyjne oraz okłady całego ciała z alg) nie pomogły w wyleczeniu kontuzji i urazów po intensywnym sezonie.

Dodatkowo, szef instytutu odnowy wstrzymał wykonywanie zabiegów, gdyż nie otrzymał na czas pieniędzy. Uczestnicy obozu oświadczyli - Nie mieliśmy więc zabiegów, popsuła się też pogoda. Intensywny deszcz i burze przez dwa dni odcięły nasz hotel od reszty miasta. Woda była na stołówce i w recepcji. Nie widząc dalszego sensu pobytu tutaj poprosiliśmy PZLA o jak najszybsze przebukowanie biletów i powrót do kraju. Okazało się, że jest to możliwe na własny koszt (1600 zł od osoby). Nie byliśmy wszyscy w stanie tyle zapłacić.

Sportowcy zaznaczyli, że warunki w jakich zostali zakwaterowani oraz wyżywienie były nie do przyjęcia. Kamila Skolimowska wyznała - Radość, że już wracamy do kraju jest ogromna. Pobyt tu był dwutygodniową gehenną.

Jadwiga Ślawska-Szalewicz jest bardzo zaskoczona negatywną opinią lekkoatletów o pięciogwiazdkowym hotelu. Po zmianie standardu zakwaterowania, PZLA otrzymał wezwanie do dopłaty. Ślawska poinformowała - Natychmiast przekazaliśmy żądaną kwotę na konto wskazane przez organizatora, ale nie możemy odpowiadać za międzynarodowe transfery bankowe. Dodała - Kiedy 15 października otrzymaliśmy informację o chęci wcześniejszego powrotu ekipy do kraju błyskawicznie zostały podjęte działania mające na celu zamianę biletów powrotnych, co okazało się nierealne. Najwcześniejszy możliwy powrót mógł być zorganizowany w poniedziałek na trasie Tunis - Rzym - Warszawa. Cena jednego biletu 1600 zł. Nie mając możliwości wydatkowania takiej kwoty na zakup dodatkowych biletów poinformowaliśmy zawodników, że muszą koszty pokryć sami.

Irena Szewińska, prezes PZLA zaznaczyła, że intencją związku, który organizował wyjazd było stworzenie optymalnych warunków wypoczynku oraz rehabilitacji dla uczestników.

Uczestnikami obozu byli: Dorota Dydo, Sylwia Korzeniowska, Barbara Madejczyk, Wioletta Potępa, Małgorzata Pskit, Zuzanna Radecka, Kamila Skolimowska, Karolina Tymińska, Michał Bielczyk, Mirosław Formela, Igor Janik, Marcin Jędrusiński, Marek Plawgo, Radosław Popławski i Przemysław Rogowski.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com