TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2006-06-14 - Poczta Polska utrudnia życie zagranicznym turystom odwiedzającym Polskę!

Początek jak w kawale: przychodzi Anglik na Pocztę Główną i chce wysłać list. Koniec niestety smutny - turysta ma problem, bo nigdzie nie ma informacji w żadnym obcym języku ani o cenniku, ani usługach. A Poczta Polska rozkłada ręce i tajemniczo tłumaczy: właśnie wprowadzamy system "jednolitej identyfikacji wizualnej".

reklama


Poczta ignoruje miliony

Tylko w ubiegłym sezonie Kraków odwiedziło ponad 7 milionów turystów. Niektórzy z nich wypełniali ankiety na temat pobytu w Krakowie: co im się podoba, co było nie do zniesienia. Okazuje się, że minusy dotyczą tego samego co zwykle: brud, korki, kiepska komunikacja, arogancja obsługi. Pojawił się natomiast nowy problem - relacje z Pocztą Polską.

Turyści skarżyli się, iż w żadnym z krakowskich urzędów pocztowych nie ma informacji w języku angielskim. A zagraniczny turysta może tylko pomarzyć o tym, by personel był w stanie porozmawiać z nim w języku obcym.

Niektórzy z pracowników Poczty próbowali..

- Wiele takich sygnałów dociera do nas od przewodników wycieczek, którzy proszą, żeby interweniować, zanim ruszy sezon turystyczny - podkreśla anonimowo jeden z pracowników magistrackiego wydziału promocji. Wydział oczywiście natychmiast zainterweniował u dyrekcji krakowskiego oddziału Poczty Polskiej. Dążył do tego, by potrzebne zagranicznym turystom informacje pojawiły w urzędach.

Jednak system "jednolitej identyfikacji wizualnej" jest dla poczty ważniejszy niż klient!

Niestety, na dążeniach wydziału promocji się skończyło. Dyrekcja odpowiedziała: nie jest to możliwe, ponieważ firma właśnie wprowadza system "jednolitej identyfikacji wizualnej", który nie przewiduje umieszczania pisemnych informacji w językach obcych.

Gazeta Wyborcza zapytała więc Bartłomieja Kierzkowskiego, rzecznika krakowskiego oddziału Poczty Polskiej dlaczego identyfikacja wizualna jest ważniejsza niż klient: - Każda szanująca się firma ma swój system znaków wizualnych, w konkretnej estetyce. Poczta Polska też będzie z takiego rozwiązania korzystać; chodzi o to, żeby wprowadzić zrozumiałe oznakowania. Do tej pory urzędy były obklejone kartkami, że tu można kupić znaczek, a to okienko chwilowo nieczynne, ponieważ pani ma przerwę obiadową. Istny groch z kapustą. System znaków wizualnych pomoże lepiej zorganizować obsługę klientów - odpowiedział Kierzkowski.

Niestety, na pytanie, na czym dokładnie ma polegać tajemniczy system, rzecznik nie potrafił odpowiedzieć. Można się więc tylko domyślać, że okienko, gdzie sprzedaje się znaczki, będzie oznaczone symbolem znaczka, a okienko, w którym kupuje się pocztówki - symbolem pocztówki...

Co wolą turyści?

Turyści, będący obcojęzycznymi klientami Poczty Polskiej woleli by mieć informacje nie w formie obrazka, ale w postaci pełnego zdania. Woleliby również, by w ośrodkach w których ruch turystyczny jest znaczny, pracownicy poczty byli w stanie udzielić odpowiedzi na kila standardowych pytań. A w tym, niestety identyfikacja wizualna nie pomoże - symbol koperty umieszczony na okienku, w którym można nadać list, nie odpowie bowiem na pytanie, jak długo list z Krakowa podróżuje chociażby do Londynu. A takiej odpowiedzi mógłby udzielić zagranicznemu turyście pracownik w okienku...



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com