TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
Ruch na lotniskach regionalnych rośnie od 40 do 66 % rocznie, czyli w tempie dwukrotnie szybszym, niż przewidywał Urząd Lotnictwa Cywilnego. Przedstawiciele portów lotniczych przewidują, że w tym roku obsłużą 19,5 mln osób, a w przyszłym już prawie 24 mln!
reklama
Porty regionalne przyjmują i odprawiają obecnie ponad 50 % wszystkich podróżnych. Wg oceny ekspertów, ta tendencja ma się utrzymać. - Urząd Lotnictwa Cywilnego przewiduje, że ruch pasażerski w Polsce zwiększy się w tym roku o 24 % - podaje "Rzeczpospolita". W pierwszej połowie roku, regionalne porty obsłużyły średnio o połowę więcej podróżnych niż w podobnym okresie ubiegłego roku. Nadchodząca jesień zapowiada się równie korzystnie. Otwarcie kilku nowych połączeń zapowiadają tani przewoźnicy m.in. Ryanair, easyJet czy Norwegian. Od początku 2007 r. powstało kilkadziesiąt nowych tras, a na niektórych lotniskach (np. w Szczecinie, Warszawie), pojawili się także nowi przewoźnicy. Władze wszystkich portów informują, iż prowadzą intensywne rozmowy z kolejnymi liniami, jednak ich szczegóły objęte są tajemnicą.
Nowe połączenia, samoloty i podróżni stanowią dla lotniska zasilenie budżetu lotniska. Zanim jednak pojawią się zyski, trzeba najpierw zainwestować. Porty, lokalne samorządy i przewoźnicy łączą siły we wspólnej promocji nowych połączeń. Niekiedy władze lotnisk przykładają się do tego finansowo, płacąc za nowe połączenie czasem po kilkadziesiąt tysięcy euro. Przeważnie sposób promowania nowej trasy dyktuje przewoźnik. - Są profesjonalistami, wiedzą, czego chcą i co przynosi najlepsze efekty - wyjaśniają zarządcy portów. Powszechne jest organizowanie przez przedstawicieli lotniska i przewoźnika wspólnej konferencji prasowej, podczas której ogłaszane są nowe trasy. Koszty te pokrywają naturalnie władze lotniska. Niektórzy przewoźnicy domagają się również, aby port pokrył koszty przyjazdu i pobytu zagranicznych dziennikarzy oraz by port czy gmina - wykupiły reklamy na ich stronach internetowych. Koszt takiego ogłoszenia waha się od 40 tys. do ok. 100 tys. euro rocznie, w zależności od częstotliwości lotów na danej trasie. Część portów jednak dementuje, iż nie angażuje swoich pieniędzy w reklamę nowych połączeń.
Podobne oświadczenia składają przedstawiciele portów w Szczecinie i Katowicach. Zarząd lotniska we Wrocławiu przyznał, że wspiera finansowo część nowych połączeń. Wg Jarosława Sztuckiegi, wiceprezesa wrocławskiego portu, nie ma powodu reklamować połączeń do Anglii czy Irlandii, bo to najpopularniejsze kierunki. Port dopuszcza natomiast współfinansowanie w kosztach promocji tzw. trudnych połączeń, które nie stwarzają od razu możliwości uzyskania dobrych wyników finansowych. Udział w promowaniu połączeń mają także gminy, przeznaczając na ten cel spore środki, nie zawsze finansowe, często jest to np. miejsce reklamowe.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami