TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2008-03-03 - Bydgoszcz: Ryanair chce 500 tys. zÅ‚ za uruchomienie lotów do Düsseldorfu i Birmingham

Tani irlandzki przewoźnik Ryanair chce pół miliona zÅ‚otych za uruchomienie poÅ‚Ä…czeÅ„ z Bydgoszczy do Düsseldorfu i Birmingham. Lotnisko nie ma pieniÄ™dzy na opÅ‚aty dla przewoźnika.

reklama


Na koniec marca miaÅ‚y zacząć latać, dwa razy w tygodniu, samoloty do Düsseldorfu, a od 4 lipca także do Birmingham. Å»eby mogÅ‚y polecieć, port lotniczy musiaÅ‚by zapÅ‚acić przewoźnikowi ponad 500 tys. zÅ‚ tzw. opÅ‚aty marketingowej. Oficjalnie jest to opÅ‚ata za dobrowolnÄ… reklamÄ™ miasta i regionu na stronie internetowej Ryanaira. Już teraz miasto pÅ‚aci 2,3 mln zÅ‚ na poÅ‚Ä…czenia do Londynu, Dublina i Liverpoolu.

Spółka, która zarządza portem nie ma pieniędzy dla Ryanaira. Jeżeli ich nie znajdzie, to o nowych połączeniach może zapomnieć. Dlatego jej władze zwróciły się o pomoc do swojego udziałowca - marszałka województwa. Ten jednak odmówił. - Przecież za rozwój spółki pełną odpowiedzialność ponosi zarząd kierowany przez prezesa - wyjaśnił "Gazecie Wyborczej" odmowę Edward Hartwich, wicemarszałek województwa.

Zarządowi lotniska zależy jednak na nowych połączeniach. Jeżeli w przyszłym roku z Bydgoszczy nie odleci przynajmniej 250 tys. pasażerów, to port nie będzie włączony do Transeuropejskiej Sieci Transportowej, a wówczas nie będzie także szans na zdobycie dodatkowych pieniędzy na rozwój z unijnego programu "Infrastruktura i Środowisko". Krzysztof Wojtkowiak, p.o. prezesa Portu Lotniczego nie ma wątpliwości, że opór Urzędu Marszałkowskiego przed finansowaniem portu może skutkować likwidacją połączeń i w efekcie utratą pasażerów. Wicemarszałek Hartwich sugeruje, że problem może leżeć w zarządzaniu lotniskiem: - Ocenimy pracę zarządu i sprawdzimy, czy nie narusza on interesu spółki oraz akcjonariuszy - zapowiada. Nie można wykluczyć, że zarząd nie radzi sobie z bieżącymi problemami i zrzuca odpowiedzialność na otoczenie, w tym przypadku na Urząd Marszałkowski - dodaje.

Zastępca prezydenta Bydgoszczy Bolesław Grygorewicz twierdzi jednak, że jeszcze nie wszystko stracone. Wprawdzie nie liczy na pomoc finansową ze strony marszałka, ale przekonuje, że jest jeszcze nadzieja, że Ryanair nie wycofa się z uruchamiania nowych połączeń - Spróbujemy jeszcze negocjować tę stawkę z przewoźnikiem - obiecuje.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com