TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2005-07-06 - Zdzierają z turysty do cna

Już nie tylko hotele, restauracje i zarządzający atrakcjami turystycznymi zarabiają na turystach. Do akcji przyłączyły się także.. właściciele stacji benzynowych. Efekt? We wszystkich kurortach ceny paliwa osiągnęły astronomiczny poziom.

reklama


30-letni Jacek W. z Białegostoku pojechał z rodziną na dwutygodniowy wypoczynek do Darłowa. Szok, związany z ceną benzyny przeżył już na pierwszej stacji benzynowej, gdzie musiał napełnić bak swojej skody. - Za litr płaciłem aż 4,30 zł. Na Podlasiu jest taniej o ponad 20 gr na litrze! - relacjonuje poirytowany.

Właściciele stacji wysokość cen tłumaczą falą ogólnych podwyżek. Rzeczywiście, Polacy przyzwyczaili się już, że za najpopularniejszą "95" płacą ok. 4 zł, jednak ceny benzyny nad morzem przekroczyły ostatnio granicę zdrowego rozsądku - szczególnie w kurortach, gdzie działają maksymalnie dwie, trzy stacje. Taka sytuacja jest chociażby w Międzyzdrojach ("95" kosztuje tam 4,25 za litr) czy we Władysławowie (4,16 zł). Okazję do zdzierania z turystów zwietrzyli też sprytni górale - cena benzyny w Zakopanem sięga już 4,19 zł za litr! Podobnie drogo jest w miejscowościach na Mazurach i przy trasach wylotowych z największych miast.

Skąd te różnice cen?

Stacje benzynowe same ustalają cenę, po której sprzedają benzynę klientom indywidualnym. Drogo jest wszędzie tam, gdzie nie ma konkurencji, a wakacje są tylko jednym z wielu powodów podwyżki cen.

W wakacje mało turystów jest np. w okolicach Kielc, gdzie zatankować można nawet za 3,90 zł za litr.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com