TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2009-01-15 - Zaostrza się konflikt o lotnisko na Bemowie

Wzrasta konflikt związany z lotniskiem na Bemowie. Z mapki zwartej zabudowy z jego sąsiedztwa wypadają duże osiedla: Chomiczówka, Wawrzyszew i Fort Bema. Wielu mieszkańców ma już dość latających nad blokami awionetek, których z roku na rok jest coraz więcej.

reklama


Lotnisko Babice jest mekką dla uczących się pilotów, ale część małych samolotów używane są jako prywatny środek transportu. Jedna z firm chciała też uruchomić regularne rejsy anem-2 na małe lądowisko pod Nowym Sączem. Na Bemowie istnieje również baza Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Lotnictwa Cywilnego nie wydaje obecnie zgody na nowe szkolenia. Dlatego też lotnisko miało być zlikwidowane. ULC uznał, że nie można uczyć tam pilotażu, ponieważ lotnisko nie ma statusu cywilnego. Jest ono zarejestrowane jako wojskowe. Wówczas ośrodki szkolenia lotniczego podniosły alarm, podkreślając, że decyzja ULC jest bezprawna. Obawiają się likwidacji lotniska, gdyż uczy się tam ponad połowa polskich lotników. ULC oficjalnie przyznał, że nie chce tego zrobić, jednak uważa, że lotnisko musi spełniać pewne warunki bezpieczeństwa. Katarzyna Krasnodębska, rzecznik ULC podkreśla - W okolicy jest gęsta zabudowa. A przecież w ostatnich latach było trochę awarii awionetek.

ULC chce między innymi utworzenia na Bemowie jednostki lotniskowej straży pożarnej wraz z profesjonalnym sprzętem oraz opracowanie takich procedur lądowań i startów, które nie zagrażałyby okolicznym mieszkańcom. Na stronie internetowej ULC pojawiła się mapa, zawierająca tzw. przeszkody lotnicze w rejonie lotniska. Mieszkańcy nowych osiedli w rejonie Fortu Bema spostrzegli, że w "obszarach gęstej zabudowy" nie zostały uwzględnione ich bloki. Podobna sytuacja dotyczy osiedli: Chomiczówka, Wawrzyszew i Boernera.

Na stronie internetowej ULC znajduje się informacja, że "obszary zwartej zabudowy podlegają ograniczeniom lotów". Zwolnione są z nich podejścia do lądowania i starty "zgodnie z procedurami", które trzeba opracować przed wpisaniem lotniska do rejestru cywilnych. Według Urzędu taką wybrakowaną mapę przedstawił zakład budżetowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, który zarządza Babicami. Jednak jego szef Zbigniew Mrozek twierdzi, że to właśnie ULC przygotował mapę. Według niego lotnisko nikomu nie zagraża i jest bezpieczne. Mrozek tłumaczy - Na miejscu dyżurują strażacy, którzy mają odpowiedni wóz - jelcza. Nie stać nas na taką lotniskową straż, jakiej chce ULC. Zresztą większość zarejestrowanych lotnisk w Polsce nie ma takiej jednostki. Prowadzimy monitoring hałasu, który nie notuje przekroczeń. Przekonuje też, że na większości polskich lotnisk samoloty podchodzą do lądowania nad miastem. Dodaje - Problem w tym, że na Bemowie w ostatnich latach często stawiano nowe domy, nie uwzględniając tego, że obok działa lotnisko.

Mrozek ma jednak nadzieje, że uda się dojść do porozumienia z ULC i Babice zostaną umieszczone w rejestrze lotnisk cywilnych. W sprawie lotniskowej straży pożarnej liczy on na odstępstwa, jednak nie wiadomo, czy ULC na to się zgodzi. Sprawa rejestracji lotniska jako cywilnego trwa już od 2005 roku.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com