TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej

Na lotnisku Stansted odrzucono kartę pokładową pasażerki, bo jej nazwisko było za długie - donosi londynek.net.

reklama

Szwedka wracała z córką z weekendu spędzonego w Londynie. Nie dostała się na pokład samolotu linii Ryanair, bo odrzucono jej kartę a następnie odesłano do punktu obsługi klienta. Niestety kobieta była zmuszona stać w kolejce i w rezultacie spóźniła się na samolot.

Kobieta zmuszona była spędzić w Londynie kolejną noc oraz zakupić bilety na kolejny samolot. Jak podaje londynek.net, następnego dnia sytuacja na lotnisku powtórzyła się. Pracownicy punktu obsługi Ryanair niestety znów nie byli w stanie wyjaśnić dlaczego odrzucana jest karta pokładowa pasażerki.

Dopiero pracownik ochrony lotniska wyśnił, że maszyna obsługująca rezerwacje nie odczytywała nazwiska kobiety ponieważ było ono za długie. Dodatkowo zawierało ono litery z umlautami. Pasażerka zapowiedziała, że będzie walczyć z liniami o odzyskanie straconych pieniędzy.

Nazwisko pechowej pasażerki miało 19 znaków, i zawierało 3 litery z umlautami.

Ciekawe, czy identyczny problem miałaby Polka z dwuczłonowym nazwiskiem, zawierającym np. litery "ś", "ć", "ą", czy "ę"?

Wróć do strony głównej

Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami