TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
W ostatni czwartek pasażerów lecących z Londynu do Łodzi samolotem linii Ryanair czekała niemiła niespodzianka. Zamiast na Lublinku, wylądowali na lotnisku w Bydgoszczy.
reklama
Powodem zmiany była gęsta mgła która ograniczała widoczność poniżej 50 metrów. Maszyna musiała lądować w Bydgoszczy mimo, iż Łódź posiada sprzęt nawigacyjny naprowadzający samoloty - ILS.
Pasażerowie oczywiście zostali przewiezieni z Bydgoszczy na Lublinek autokarami, na koszt Ryanaira. Niestety pasażerowie czekający na łódzkim lotnisku nie mogli odlecieć do Londynu - maszyna nie mogła czekać w Bydgoszczy, bo piloci przekroczyliby dozwolony czas pracy. Klienci mogli jedynie zmienić termin wylotu lub otrzymać zwrot pieniędzy.
Podobne kłopoty miały inne porty lotnicze w Polsce, w tym także Okęcie. Samoloty, które nie mogły wylądować w Warszawie, Poznaniu, Rzeszowie, Zielonej Górze i Szczecinie przyjmowały Bydgoszcz i Gdańsk gdzie panowała nieco lepsza pogoda.
Gdyby pogoda na Okęciu uniemożliwiła lądowanie samolotów, a na Lublinku panowały lepsza warunki atmosferyczne, łódzkie lotnisko mogłoby przyjąć dodatkowe maszyny. Agnieszka Nowak z działu marketingu Lublinka twierdzi, że lotnisko jest na to przygotowane, ale decyzja o lądowaniu i tak należy do linii lotniczych.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami