TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2007-08-01 - Gdańsk kontra ustawa o wychowaniu w trzeźwości

Wg władz Gdańska, wspólnoty mieszkaniowe hamują rozwój gastronomii. Mają nadzieje, iż orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego będzie sprzyjało ożywieniu centrum miasta.

reklama


Urzędnicy uznali, że rozwój gastronomii hamowany jest przez wspólnoty mieszkaniowe, którym ustawa o wychowaniu w trzeźwości z lat 80. daje wyjątkowe uprawnienia. Obecnie koncesja na sprzedaż dla powstającego lokalu na parterze kamienicy, zależy od innych użytkowników tej nieruchomości - czyli mieszkańców domu, którzy mogą nie zgodzić na sprzedaż mocnych trunków. Zdarza się także, że gdy wydadzą zgodę żądają, by lokale były czynne do godz. 22. Lokatorzy chętnie korzystają z uprawnień, blokując pozwolenia na sprzedaż alkoholu, zapobiegając w ten sposób zakłóceniu ciszy nocnej przez gości z pobliskiego baru. Konflikt ten ma rozwiązać Trybunał Konstytucyjny. W sierpniu Rada Miasta Gdańska, na podstawie uchwały upoważni prezydenta miasta, do wystąpienia w wnioskiem o zbadanie zasadności przepisów ustawy z konstytucją.

Problem dotyczy całego kraju, jednak szczególnie nasila się w Gdańsku, gdzie większość kamienic ma tu wielu właścicieli. W Krakowie znaleziono sposób na rozwiązanie tego kłopotu. - Gdy wspólnota nie udziela zgody na działalność w lokalu należącym do gminy, od razu idziemy do sądu - poinformowała Katarzyna Bury, szefowa wydziału mieszkalnictwa krakowskiego magistratu. - Tak też powinni postępować prywatni właściciele. Bo ta walka się opłaca. Dwa lata temu sąd przyznał nam rację. Teraz ten wyrok jest naszym atutem w każdej kolejnej sprawie, a podejście wspólnot zmienia się. Zadowala ich tzw. opłata za uciążliwość, czyli od 0,50 zł do 1,50 zł za metr - wyjaśniła Katarzyna Bury. - Zamówiliśmy opinie prawne i jeśli będą dla nas korzystne, to wprowadzimy identyczne rozwiązanie - oświadczyli gdańscy urzędnicy, którzy zamierzają skorzystać z krakowskich doświadczeń.

- Uważamy, że zapisy ustawy są niezgodne z konstytucją. Nie może być tak, że właściciele innych lokali w budynków będą dyktowali, co ma się dziać w lokalu na parterze. Chcemy ożywić centrum Gdańska, ale jeśli w knajpkach nie będzie alkoholu, to nie będzie życia nocnego. Trudno sobie wyobrazić, że wieczorami ludzie będą siedzieli przy kawie i ciastkach. Zmiany wprowadzamy z myślą o mieszkańcach i turystach, by Gdańsk był porównywalny z Wrocławiem i Krakowem. Wkrótce będziemy oddawać najemcom pewne lokale w centrum, ale w warunkach przetargu zaznaczymy, że mają tam powstać punkty gastronomiczne. Werdykt Trybunału Konstytucyjnego może zapaść nawet w 2009 r. dlatego niezależnie od skargi staramy się o zmianę prawa w Sejmie - oznajmił Maciej Lisicki - wiceprezydent miasta ds. polityki komunalnej (PO).



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com