TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2008-07-30 - Zaśnięcie kierowcy przyczyną wypadku autokaru pod Mediolanem?

Włoska policja drogowa potwierdziła przyczynę wypadku polskiego autokaru, którym podróżowali uczestnicy wycieczki objazdowej po Włoszech, zorganizowanej przez biuro Rainbow Tours z Łodzi. Włoska agencja Ansa podała, że przyczyną wypadku było zaśnięcie kierowcy - podał Onet.

reklama


Wypadek wydarzył się około godziny 7 rano na autostradzie A4 w rejonie miejscowości San Dona di Piave. Obrażenia odniosło 14 polskich turystów, stan jednej osoby określany jest jako średnio ciężki.

Autokar, którym podróżowało 71 osób jechał na południe Włoch. W czasie jazdy zjechał z autostrady, przewrócił się i wpadł do rowu. Agencja Ansa dodała, że łącznie 56 osób odniosło różnego rodzaju obrażenia - przede wszystkim lekkie kontuzje. Agencja uwzględniła w tym bilansie również osoby, które nie wymagały hospitalizacji. Osoby poszkodowane trafiły do szpitali w miejscowościach San Dona, Mestre, Oderzo oraz Treviso. Osoba, której stan określa się jako średnio ciężki, została z miejsca wypadku przetransportowana helikopterem do szpitala w Mestre, gdzie przebywa na oddziale reanimacji. Pasażerów, którzy nie odnieśli żadnych obrażeń, umieszczono w siedzibie straży pożarnej w Mestre. Był z nimi konsul honorowy z Padwy, na miejsce miał dotrzeć także konsul generalny z Mediolanu.

Wicekonsul Szydło pytany o informację Ansy, dotyczącą liczby osób które odniosły obrażenia wyjaśnił, że może potwierdzić, iż 14 osób zostało odwiezionych do szpitali.

Do hotelu w Padwie, która jest kolejnym etapem wycieczki, Polacy zostaną zawiezieni znajdującym się w Wenecji innym autokarem tego samego biura podróży. Jednocześnie z Polski ma zostać wysłany kolejny pojazd, którym uczestnicy wycieczki będą kontynuować objazd po Włoszech.

Właściciel oechowego pojazdu - firma Euro Trans Bus z Kalisza zapewnia, że pojazd który brał udział w wypadku był sprawny technicznie a przed wyjazdem przeszedł wszystkie wymagane kontrole. - Neoplan, który pojechał do Włoch miał osiem lat. Był w bardzo dobrym stanie technicznym, był też dobrze wyposażony. Przed wyjazdem miał kilka dni przestoju. W dzień wyjazdu został skontrolowany przez policję, która nie stwierdziła żadnych uchybień - poinformował Hubert Pawlak z firmy Euro Trans Bus, dodając że kierowcy, którzy byli w autokarze w chwili wypadku, rozpoczynali swoją podróż przed polską granicą.

- Kierowca twierdzi, że nie usnął za kierownicą, nie był przemęczony. Przed wyjazdem miał kilka dni przerwy. Dwie godziny przed wypadkiem autokar miał postój. Rozmawiałem z policją, która potwierdziła, że nie było przekroczeń czasu pracy - podkreślił Hubert Pawlak.



Źródło: Onet.pl

Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com