TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2009-11-16 - Zmiany na kolei - Przewozy Regionalne wycięły ze swojej nazwy PKP

Spółka PKP Przewozy Regionalne ma ponad 300 mln zł (dane z listopada). Pomimo tego zdecydowała się na zmianę nazwy, logo i wizerunku. Czy wydanie blisko 2 mln na malowanie pociągów i kas pomoże przewoźnikowi stanąć na nogi?

reklama


Jak powiedział Piotr Olszewski, rzecznik spółki, Przewozy Regionalne usunęły ze swojej nazwy "PKP" tak by przestano je źle kojarzyć z PKP. Cała operacja zmiany wizerunku został zaplanowana na 5 lat, a jej koszt wyniesie ok. 450 tys. zł rocznie. Cała kwota wyniesie więc ponad 2 miliony. Jaka będzie korzyść dla Przewozów z całej tej operacji. Jak zauważa Piotr Olszewski - Przede wszystkim nie będziemy musieli płacić PKP za używanie nazwy- a jest to kwota 7 mln zł rocznie.

Spółka zadłuża się jednak bardzo szybko i w ciągu miesiąca jej dług wobec PKP Intercity zwiększył się z 115 mln do 125 mln, wobec PKP Energetyka
o następne 20 mln, a wobec PKP S.A. o 5 mln. Według rzecznika spółka prowadzi rozmowy z wierzycielami i wychodzi na prostą.

Tak np. od 13 grudnia br. wchodzi w życie nowy rozkład jazdy. Ma on stać się, zgodnie ze słowami rzecznika Przewozów Regionalnych, głównym elementem zmiany wizerunku. Jedną z nowości miało być wprowadzenie kursów na danym kierunku co 25, 30 minut w ramach tzw. pociągów cyklicznych.

Jak zakończy się operacja usunięcia nazwy "PKP" z PKP Przewozów Regionalnych? Według Adriana Furgalskiego, dyrektora w Zespole Doradców Gospodarczych "TOR", zmiany te są z jednej strony dobre. Jak stwierdził - Kilka lat temu PKP Intercity robiło badania zadowolenia. Kiedy pytało swoich klientów o to, jak ci oceniają PKP Intercity - większość ocen była negatywna. Gdy natomiast zadano to samo pytanie pomijając przedrostek "PKP" - okazywało się, że pasażerowie chwalą sobie spółkę. Zmiana jest więc uzasadniona ponieważ, jak stwierdził A. Furgalski, ludzie nie ogarniają bałaganu panującego na kolei, gdzie kto inny zarządza pociągami, dworcami, a kto inny wagonami. PKP nadal postrzegane jest jak kolej i długo nie będzie w tym względzie zmiany pomimo tego jak będą nazywały się spółki. W 2014 r. planowana jest wymiana blisko połowy taboru.

Nowe logo spółki to strzałki skierowane w dwie różne strony. To według A. Furgalskiego kojarzy mu się - z hasłem nie wiemy dokąd zmierzamy. I to poniekąd doskonale pokazuje sytuację Przewozów. Stąd moja ocena - zmiana logo pomoże im jak umarłemu kadzidło.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com