TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2005-06-20 - Legalne czy nielegalne: oferta biura tylko w języku niemieckim

Jedno z częstochowskich biur podróży prezentuje swoim klientom oferty wypoczynku tylko w języku niemieckim, twierdząc, iż "Przecież w Częstochowie ludzie znają niemiecki. Jeśli nie, to jak się przypatrzą, zrozumieją, o co chodzi.

reklama


Sprawa dotyczy biura podróży Szar przy ul. Dąbrowskiego, u którego trzy czwarte ofert firmy turystycznej Tui jest w języku niemieckim. Pracownicy i szef biura twierdzi, iż nie mają czasu tłumaczyć wszystkich ofert, a klienci zawsze mogą o ewentualne szczegóły zapytać pracowników biura.

Klienci natomiast reagują różnie - część chwali obcojęzyczną ofertę i katalogi, a część twierdzi, iż zrozumiała tylko cenę w euro, gdyż nie ma obowiązku znać niemieckiego i chce otrzymywać informacje w polskim języku

Szef Szaru - Artur Grocholski powiedział Gazecie Wyborczej, iż nie wie, w czym leży problem, bo przecież "Jesteśmy w Unii i to zobowiązuje do znajomości języków".

Inne zdanie na temat całej sprawy ma Wojciech Krogulec, miejski rzecznik praw konsumenta, który uważa, iż szef biura podróży nie ma racji, mówiąc, że nie ma problemu.

Jego zdaniem, według prawa informacje o jakiejkolwiek usłudze (również o sprzedaży wycieczek) powinny być przekazane klientowi w zrozumiały sposób, a więc w języku polskim, a obcym produktom, czy zagranicznej ofercie muszą towarzyszyć polskie tłumaczenia. I ta zasada, zdaniem rzecznika obowiązuje również częstochowskie biuro.

Jednak, aby Inspekcja Handlowa zajęła się problemem, musi wpłynąć skarga na określone działanie częstochowskiego biura. Wtedy za złamanie ustawy o używaniu języka polskiego firmie grożą wysokie kary pieniężne, nawet do 10 tys. zł.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com